Nie dla śpiochów:))
Możliwe że nie wszyscy jeszcze wiedzą, więc serdecznie zapraszam na codzienne Roraty w Kościele Akademickim KUL-u o 6.30. Roraty mają nam pomóc w przygotowaniu się na przyjście Naszego Pana Jezusa. Mszę uświetnia schola(wszystkich chętnych do śpiewania zapraszamy na próby o 5.40 w sali A/B), przy wejściu do kościoła można otrzymać lampiony. Po mszy odbywa się śniadanie w sali A/B przy kościele, to jest wejście po prawej stronie gdy wychodzi się z kościoła. Kanapki I-sza klasa!(na słodko i na słono),gorąca herbata no i niepowtarzalny klimat kawiarenki dają możliwość pożywienia się i nawiązania nowych znajomości.
Wszystkich serdecznie zapraszam w imieniu swoim i oazowiczów KUL:)
                                                                                               
                                                                                               Gosia S

Dobre, ale to nadaje się do działu "Boki zrywać" ^^

jedzenie ;o

nIE WIERZĘ! zaraz oczy mi wylecą z orbit od wybauszania;p

a wojtek jak zwykle reaguje na jedzenie ;D

Osobiście nie uważam że sprawa wiary jest rzeczą śmieszną.Każdy inaczej odczuwa i w inny sposób przygotowuje się do Świąt Bożego Narodzenia, Roraty są jedną z form takiego przygotowania. Zaproszenie adresowane jest do wszystkich co nie znaczy że każdy musi przyjść. Pozostaje to sprawą prywatną każdego z nas. Studiujemy na katolickiej uczelni i dlatego powinniśmy reprezentować pewne wartości. Zreszta na każdej uczelni prowadzone jest duszpasterstwo, na śniadaniach można się "bliżej przyjrzeć" studentom działającym w duszpasterstwie.
      Ze swojej strony polecam i zapraszam:)                                                                                      Gosia Stefańczuk

ja troszeczkę polemizowałabym na tytułem do tego ogłoszenia, wybaczcie  ^^ ;p

Owszem, ja również :D Tytuł topika jest baaardzo mylący ;p może to specjalnie taki łit malketingowy, żeby więcej osób przeczytało? ;p ah, manipulują nami, oj tak... ;p

Czy Roraty to jakaś nowa odmiana szczura domowego? :D

znana od 2000 lat

Przestań Marek. Chyba mi się coś pomyliło. To chyba są te prostokątne nakrycia stołu. A nie... To ceraty...

marcelina strażak napisał:

Przestań Marek. Chyba mi się coś pomyliło. To chyba są te prostokątne nakrycia stołu. A nie... To ceraty...

Jak prostokątne to karaty

<ściana>                  wiem! juz wiem! to słowo się wypowiada kiedy się jest czymś zaskoczonym!! ' o roraty!!!' .. kurde. znów nie to. to chyba ' o rety!!'  ;(